jak bylo

A nie można na jednym treningu mieć bułgarów a na drugim przysiadów? :-) Ćwiczę nogo raz w tygodniu - jak bym przeplatał co tydzień co innego to ciężko by było o jakikolwiek mierzalny progres.

[...] tylko z miski Piszczały - no w ogóle kawał chama. A i kolega nie za bardzo chciał go odbierać - wiec podejrzewam, ze w domu też taki egzemplarz... W końcu wkurzona na maksa, jak raz go szukałam po całym osiedlu - wrzuciałam do auta i zawiozłam facetowi do domu. człowieki są różne, koty też. Takie egzemplarze które nie dają się kochać są w jednym [...]

dajcie znać jak będą jakieś wyprzedaże tam :-P bo na ostatnią spóźniłam się 20min i już nic nie było %-)

No właśnie :D Ja moich wszystkich dwóch byłych też poznałam poprzez internety - nie portale randkowe, a fora tematyczne. Było bomba: wiadomo, że wspólne zainteresowania, część poznawania i tańców godowych odwaliliśmy przed spotkaniem, na shout boxie czy przez pw, a co najważniejsze: widziałam jak piszą :D

Ja niestety często nie miałam wyjścia - ile to już razy szłam po Młodego prosto po treningu biegowym w terenie... nawet jak padało i było błoto %-)

[...] :) - wczoraj się pokusiłam i umierałam ze strachu. Miałam w domu olejek z awokado to wtarłam, podczas spłukiwania leciała ciemno zielona woda i piana od szamponu też była zielonkawa. Już oczami duszy widziałam jak moje tlenione blondy przyjmują piękny zielonkawy odcień.... Na szczęście dramatu nie było, różnicy na włosach też nie widzę...

Miss ja z perspektywy rodziców - kasa. My ja konto odkladamy dzieciom i będą miały. Ale też mało religijna jestem więc zrobiliśmy żeby było. Jak ktoś bardziej religijny to złoto zawsze w cenie i mozna poświęcić od razu. Jeszce z takich innych prezentów to ewentualnie sesja zdjęciowa. A jeśli na miejscu jesteś to można dorzucić voucher na wyjście z [...]

2 lata temu było lato równe pół roku, od kwietnia do września - miło wspomina. Uwielbiam jak jest ciepło.

No u mnie rok temu też było jeszcze sporo papierów w obiegu. Ale jak teraz wszytko śmiga na skanach, to można pracować z domu. Fakt, że trochę rozpraszajek jest, ale z drugiej strony nie tracę czasu na nudne zebrania o niczym, konsultacje, nie mam pielgrzymki ludzi z pytaniami... ;-)

No u mnie rok temu też było jeszcze sporo papierów w obiegu. Ale jak teraz wszytko śmiga na skanach, to można pracować z domu. Fakt, że trochę rozpraszajek jest, ale z drugiej strony nie tracę czasu na nudne zebrania o niczym, konsultacje, nie mam pielgrzymki ludzi z pytaniami... ;-) Oj, żeby to u mnie działało....niestety jeden papier musi być [...]

Mialam kiedys takie (z decathlonu), ale to bylo daaaawno temu (z 6 lat) na hantlach. No coz, zalezy jaki nalozysz ciezar, ale moje zjezdzaly jak zalozylam ponad 5 kg na strone.

O ile dobrze kojarzę to wtedy był na forum chwilę promowany i mnie zniechęciło to jak się wypowiadał, że kobieta żeby coś osiągnąć w treningu siłowym to musi trenować siłowo minimum 5 razy w tygodniu. I wtedy sobie pomyślałam ja piernicze co za dekiel i kto ma na to czas... Ale nie wiem, czy dobrze kojarzę, że tak było

Można - ale sprawdź na kiedy. jak my byliśmy 2 lata temu to można było kupić na po wakacjach %-).

Też mogę polecić Lidlomixa! Zawsze lubiłam gotować, a odkąd go mamy, to jeszcze częściej się za to biorę- a to jakieś ciasto, a to domowe bułki, czasem coś na parze, a nawet przy daniach, które nawet normalnie nie są zbyt skomplikowane, dużo ułatwia, bo nie trzeba stać i pilnować, żeby się nie przypaliło. Do tego dużo fajnych przepisów na samym [...]

Bziu a jak gwiazda makowa się udała ? Warto robić ? Dużo roboty z tym było ?

U mnie w rodzinie jedyna znana mi nadczynność skończyła się operacją i wycięciem tarczycy. Co prawda to było lata świetlne temu, jak USG dopiero raczkowało, no ale jednak.

1 zwykły smażony pączek z lukrem i marmoladą :-) jakoś nie było jak zjeść więcej - do cukierni daleko, a z dyskontu nie jadam pączków #-P Zmieniony przez - Nene87 w dniu 2021-02-12 09:40:41

W otwieraniu jest jedna niefajna rzecz - pracodawca zaczyna przebąkiwać o powrocie do biura. No nie tęsknię, ni ch...a. ;) kumam o co chodzi. Jak zaczął się covid to w poprzedniej pracy, w pierwszym strachu, kogo się dało wysłali na zdalny. Końcem czerwca usłyszałam o powrocie do biura i zrobiło mi się źle... :D a że akurat mi się umowa kończyła, [...]

[...] dyskusję. ;) Takie jest prawo Godwina. A bardziej poważnie - to jednak porównywanie znakowania ludzi w celu masowego i zaplanowanego ludobójstwa do nieobowiązkowych (jak na razie) szczepień jest jednak słabe. Tak po prostu. Bycie Żydem wówczas oznaczało wyrok śmierci i nie można było po prostu przestać nim być, brak szczepienia teraz to [...]

I taka koleżanka to super partner do ćwiczeń. To jest przynajmniej motywacja! I wspólnie nie moglismy chodzic... Mimo że lekko nogi zrobiśmy... mimo ze lekko bylo bo ja raptem 130kg wstalem a ona 70kg zeby sie nie zaj**ać... gorzej jak mnie oj**ie w przysiadach ;P